poniedziałek, 17 października 2016

Dynamiczny Duet




Dynamiczny duet to efekt synergii, kiedy wspólne działanie jest większe od działania części składowych. To tak jakby 1+1=3. Inspiracją do napisania tego postu była informacja o pro-zdrowotnym działaniu czekolady i jabłka. Zaskoczyło mnie to, ponieważ uważam, że nie łączy się owoców z innymi produktami. Tego typu połączenia prowadzą do wewnątrz-jelitowej fermentacji, więc dlaczego takie połączenie miałoby działać jak dynamiczny tandem? 
 
Co ciekawe, badania naukowe potwierdzają dobroczynny wpływ czekolady i jabłka na nasz organizm... Chcąc rozwiązać powstały dysonans poznawczy próbowałam odszukać te publikacje, oczywiście bez skutku. Takich publikacji nie ma, jednak na wszystkich stronach promujących zdrowe jedzenie znajdziemy właśnie ten duet. Jest on ostatnim krzykiem mody zdrowego odżywiania. 
 
We współczesnej epoce informacyjnej, jesteśmy zalewani potokiem ciekawostek ze wszystkich stron, a to nie znaczy, że każda z nich jest prawdziwa. Internet jest wspaniałym wynalazkiem, ponieważ każdy z nas jest w stanie generować własne dane. Można powoływać się na nieistniejące badania, żeby uwierzytelnić własną wypowiedź, tak jak w przypadku omawianego tandemu. W ten sposób każdy z nas jest w stanie tworzyć nowe teorie i koncepcje. Liczymy na to, że inni nie mają czasu i chęci, aby zgłębić temat. Sztuką jest z natłoku informacji wyciągnąć te najbardziej istotne. Zawsze powinniśmy pamiętać, że to co napisane nie koniecznie jest prawdziwe, szczególnie jeśli polegamy na informacjach ściągniętych z internetu. Przykładowo dynamiczne tandemy, takie jak płatki owsiane i masło orzechowe, albo jajko na twardo i banan nigdy nie wpłyną pozytywnie na stan naszego zdrowia, a jednak używa się ich jako przykładów posiadających wręcz magiczną moc.




Czy to znaczy, że efekt synergii nie istnieje? Oczywiście że tak, jednak żeby oddzielić ziarna od plew musimy poznać zasady powstawania harmonijnych powiązań. Przykładowo poniżej wymienione duety są przykładem synergii: 
 
awokado i pomidor
brązowy ryż/kasze i cebula/czosnek
rośliny strączkowe i marchewka
kurkuma/curry i pieprz
ocet i pieczywo
orzechy i piwo
brokuły i rzodkiewki
grzyby i śmietana plus cebula
pomidory i oliwa
ciecierzyca i buraki

Wyżej wymienione połączenia mają dobroczynny wpływ na nasze zdrowie, ponieważ większość minerałów i witamin współdziała ze sobą, jak również ich wchłanianie jest uzależnione od obecności innych mikroelementów.
 
Przykładowo inulina występująca w cebuli i czosnku wpływa korzystnie na nasza florę jelitową, a to z kolei pomaga w trawieniu roślin strączkowych, ryżu i rożnego rodzaju kasz (temat jest bardziej skomplikowany, zob. tutaj).
 
Beta karoten zawarty w gotowanej marchewce z kolei poprawia wchłanialność żelaza i cynku pochodzących z roślin strączkowych. 
 
Witamina D zawarta w grzybach lepiej będzie wchłaniana, jeśli znajdzie się w obecności pokarmów zawierających wapń, stąd też tradycyjne połączenie grzybowych potraw ze śmietaną jest przykładem, dlaczego czasami intuicyjnie łączymy produkty w ten, a nie inny sposób.
 
Pamiętajmy również, że produkty bogate w wapń są jednocześnie bogate w sód, w związku z czym może dojść do zaburzenia gospodarki potasowej. Dlatego ważne jest włączać świeże warzywa do takich posiłków – warzywa, które są bogate w potas zrównoważą ewentualne zaburzenia będące wynikiem spożytego nadmiaru sodu.



Z teoretycznego punktu widzenia należy pamiętać, że witaminy z grupy B są lepiej wchłaniane w obecności pokarmów bogatych również w te same witamin (najczęściej można je spotkać w roślinach strączkowych, pestkach, orzechach i nabiale). Warto też łączyć takie produkty z produktami zawierającymi witaminę C, szczególnie jeśli chcemy zwiększyć poziom witaminy B2 albo B12. Kwas foliowy ważny jest w gospodarce witaminy B1, B5, B6 and B12, a magnez ważny jest dla witaminy B6. Witaminę B3 możemy sami produkować z tryptofanu, ale do tego potrzebna jest nam witamina B6 (a co za tym idzie kwas foliowy witamina C, witamina B12 i magnez). 
 
Wszyscy wiemy, że żelazo lepiej się wchłania w obecności witaminy C, a absorpcja witaminy C z kolei zależy od obecności witaminy E i flawonoidów (zawartych w każdych owocach i warzywach, jak również jest jego trochę w gorzkiej czekoladzie). Na produkcję witaminy A ma wpływ obecność witaminy D i witaminy K, a poziom selenu zależy od jodu, witaminy C i E.

Być może wyżej opisane zależności pomiędzy minerałami i witaminami, a tym samym pomiędzy żywnością mogą wydawać się na pierwszy rzut oka zbyt skomplikowane, pamiętajmy jednak, że większość dynamicznych połączeń już stosujemy i wypracowaliśmy je sobie intuicyjnie. Hummus robiony z produktów bogatych w żelazo również zawiera witaminę C w postaci soku z cytryny i natki pietruszki. Wszystkie potrawy grochowo-fasolowe wykorzystują cebulę i czosnek, do niektórych jak np. do chili dodaje się sok z pomarańczy. Takie potrawy są również doskonałym źródłem witamin z grupy B, więc automatycznie znajduje się w nich witamina C jak i magnez, czyli przyswajalność żelaza i witamin jest zapewniona w naturalny sposób. Rośliny i warzywa, które są bogate w witaminę C również zawierają witaminę E i flawonoidy. Tradycyjne połączenie awokado z pomidorami zapewnia efektywne wchłanianie karotenów i przekształcanie prowitaminy A we właściwą formę, jednak ten sam efekt możemy osiągnąć, gdy połączymy pomidory z jakimkolwiek tłuszczem. Pisałam już o grzybach i śmietance, z kolei połączenie kurkumy z pieprzem jest również tradycją, gdyż przyprawy tej używa się w krajach gdzie dominują ostre potrawy. Z kolei pieprz współgra ze wszystkimi produktami, ponieważ jego obecność pobudza nasz żołądek do wydzielania soków żołądkowych, więc jeśli lubimy pieprzne potrawy powinniśmy mieć mniejsze problemy z trawieniem, niż osoby które unikają go w codziennej kuchni. Warto więc wiedzieć jakie produkty współdziałają ze sobą, ale również co chciałam dzisiaj wam pokazać jest to, że nie ma powodów do stresu i obaw, ponieważ większość dynamicznych duetów powstaje intuicyjnie i stosujemy je prawdopodobnie na co dzień.




http://visual.ly/food-synergy

3 komentarze:

  1. Witam serdecznie
    Bardzo dziękuję za kolejne, pełne przydatnej wiedzy opracowanie. Dzięki Pani stronie internetowej można uporządkować swoją dotychczasową wiedzę na temat odżywiania :-, a tym samym wejść na drogę zdrowego stylu życia.
    Są grupy produktów, które można łączyć,a nawet trzeba, ale i takie których tandem nie jest wskazany. Z czym można np. łączyć pestki lub orzechy (nie fermentowane)? Jakie jest Pani zdanie: czy można np. takie zmielone ziarna pomieszać z warzywami surowymi(pietruszką, burakiem. selerem) lub zielonymi (sałatą, kiełkami, kalarepą)? Bardzo ułatwiło by to codzienność. Gdyby bowiem jeść wszystko osobno, cały dzień człowiek skupiałby się na przygotowywaniu posiłków. Jedzenie to smaki oraz zdrowie i chyba w takiej postaci pełni najlepiej swoją rolę. Dziękuję z odp.Pozdrawiam :-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Pani Agnieszko, jedzac pestki i orzechy powinnismy pamietac ze zawieraja kwas fitynowy. Jednak sa przekazy mowiace ze kazdy z nas jest w stanie tolerowac okreslona ilosc kwasu fitynowego i to szczegolnie jest pomocne w przypadku jedzenia w/w produktow. Mozna ich nie fermentowac, moze nawet nie powinnno sie tego robic ze wzgledu na to ze sam kwas fitynowy rowniez pozytywnie dziala na nasz organizm. W kazdym razie osobiscie wybralabym salatke, jest to rodzaj posilku a nie przekaski ale oczywiscie zarowno nasiona jak i orzechy mozna jesc z kazdym warzywem. POzdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  3. Dzień dobry,
    dlaczego płatki owsiane plus masło orzechowe to złe połączenie? Bardzo lubię masło orzechowe :D. Z czym zaleca je Pani łączyć?

    OdpowiedzUsuń